Kiedy cebula się zeszkliła, dodałam 100 ml śmietany 30% i 100 ml białego wytrawnego wina. Gotowałam, aż sos stał się gęstszy. Kiedy sos miał pożądaną konsystencję, dodałam 150 g (pół słoiczka) suszonych pomidorów pokrojonych w cienkie paseczki i 3 ząbki czosnku. Podgotowałam jeszcze około minuty, aby smaki się połączyły.
Do garnka z sosem przełożyłam ugotowany makaron penne, obsypałam garścią szczypiorku i dokładnie wymieszałam.
Danie jest pyyyszne!!! :)
Przepis na 2 porcje.
Uwielbiam! Czytałam, patrzyłam i przełykałam ślinę, by nie zapluć klawiatury.. Bardzo smaczny posiłek!!!
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :)
UsuńŚliczny Dorcia ten makaronik, naprawdę ślinka cieknie:)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńa pozadana konsystencja to jaka Dorciu ? ;-)
OdpowiedzUsuńTrzeba uzyskać konsystencję sosu, trochę gęstszą, niż śmietana 30%. Pozdrawiam!
UsuńJest 1 w nocy a ja nie mogę się powstrzymać, zeby tego nie ugotować!!!
OdpowiedzUsuńZjadłabym taki makaronik, najlepiej teraz, od razu.
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie! :) Myślisz, że pasowałby tu tuńczyk z puszki? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Iza