Nalewka cytrynowo - miodowa

Nalewka cytrynowo - miodowa to jedna z najlepszych nalewek mamy mojego męża. W końcu musiałam wykorzystać ten przepis i zrobić nalewkę sama.

• 1 kilogram cytryn
• 750 ml gotowanej, ciepłej wody
• 1/2 kg cukru
• 1/2 kg prawdziwego miodu
• 500 ml spirytusu

Cukier rozpuściłam w wodzie. Cytryny umyłam szczoteczką, pokroiłam na ósemki i zalałam wodą z cukrem. Odstawiłam na dwa dni. Po tym czasie wycisnęłam cytryny i wyrzuciłam skórki. Dodałam miód i spirytus. Nalewka jest gotowa od razu, jednak z czasem nabiera głębszego smaku.

Na zdjęciu widać nalewkę klarowną, czyli przelaną przez gazę i nieklarowną, bo z cząsteczkami miąższu cytryn.

Nalewka z jarzębiny

Przepis pochodzi z rodzinnej Księgi Nalewek mojej koleżanki z pracy. Kiedy tylko o nim usłyszałam, od razu wiedziałam, że muszę zrobić tę nalewkę.

• 1 kg jarzębiny
• 0,5 l spirytusu
• 0,5 kg cukru
• 1 cytryna
• 3 szklanki ciepłej, przegotowanej wody

Jarzębinę obrałam z gałązek, umyłam i odłożyłam do zamrażarki na tydzień.

Po tygodniu: do słoja wlałam wodę, rozpuściłam w niej cukier, dodałam rozmrożoną jarzębinę, sok z cytryny i spirytus. Odstawiłam na dwa miesiące. Przez ten czas należy co drugi dzień przemieszać zawartość słoja. Po tym czasie przecedziłam nalewkę przez gazę do butelek.

Domowy Baileys

Przedstawiam dziś przepis na domową wersję Baileys'a. Dla mnie jest to idealny dodatek do weekendowej kawki :)
Składniki:

• 250 ml whisky
• 250 ml śmietany 30%
• 400 g kajmaku
• 50 ml bardzo mocnej kawy
• Kilka kropel aromatu wanilinowego

Podgrzałam kajmak razem ze śmietaną, żeby masa stała się trochę rzadsza.
W dzbanku wymieszałam whisky, kawę, masę kajmakową ze śmietanką i aromat wanilinowy. Mieszałam, aż składniki się połączyły. Uprzedzam: dłuuugo mieszamy ;) Przelałam przez sitko do butelek. Gotowe :)
Na zdjęciu w tle widać Baileys'a o smaku biszkoptów. Jeśli znajdziecie taki na półce w sklepie, koniecznie włóżcie go do koszyka :)

Orzeźwiające wino

Do 750 ml musującego białego wina (potocznie zwanego szampanem) dolałam pół litra soku jabłkowego i wkroiłam 3-4 plasterki cytryny. Wino ma bardzo orzeźwiający zapach i świetnie smakuje.

Imprezowe wino

Do 2 litrów czerwonego półsłodkiego wina dodałam 4 goździki, płaską łyżeczkę cynamonu, 2 ziela angielskie (tak, tak, ziele angielskie to wbrew pozorom przyprawa także do win), czubatą łyżkę miodu, sok z połowy pomarańczy i plasterki z pozostałej części pomarańczy. Odstawiłam do lodówki na 3 godziny.

 

Pijany Jack Sparrow

Zaparzyłam kawę w kawiarce w ilości 150 ml kawy na jedną filiżankę. Można również do filiżanki wsypać łyżeczkę kawy rozpuszczalnej i zalać gorącą wodą do 2/3 wysokości naczynia. Do kawy wsypałam łyżeczkę cukru, wlałam 25 ml ciemnego rumu i 2 krople aromatu rumowego. Na wierzch nałożyłam gałkę lodów śmietankowych i posypałam startą czekoladą.

Brzoskwiniowy specjał

Zmiksowałam blenderem puszkę brzoskwiń (poj. 820 g). Ważne: blenderem, nie mikserem: ma powstać mus brzoskwiniowy. Dodałam pół litra wódki i odstawiłam do schłodzenia do lodówki. Po schłodzeniu, w szklance mieszamy wódkowo-brzoskwiniowy mus z sokiem malinowym, wrzucamy kosteczki lodu i … odlot!
Puszka brzoskwiń i pół litra wódki łączą się w proporcjach 50/50.

Jabłkowy grzaniec piwny

Znak, że nadchodzi zima? Zamieniam zimne piwo na grzańca. Dziś wersja jesienna – jabłkowa. 
Grzejemy pół litra piwa, pokrojone w drobną kostkę jabłko, cynamon i sok malinowy. Pycha!!!
P.S. Im bardziej zagrzejecie piwo, tym więcej alkoholu z niego się ulotni.