18 października 2014

Jedwabisty mus jagodowy

Miała być tarta z jagodami i mascarpone, jest jagodowy mus. Dlaczego? Kiedy piekłam ciasto, zapomniałam zabezpieczyć jego brzegi i za bardzo mi się upiekły. Oczywistym było, że tarta już nie powstanie :) Jako że środek był doskonale upieczony, a jagody już rozmrożone, stwierdziłam, że muszę coś innego wykombinować. Tym sposobem powstał wspaniały jagodowy mus z kawałeczkami kruchego ciasta.
Najpierw podam składniki i wykonanie dla samego musu, ponieważ sam w sobie jako deser jest genialny.

- 1 litr jagód
- 200 ml śmietany 30%
- 250 g mascarpone
- 5 łyżek cukru pudru
- 2 łyżeczki żelatyny

Jagody zblendowałam na jednolitą masę i dodałam cukier puder.
W 1/4 szklanki zimnej wody rozpuściłam żelatynę i odstawiłam ją do napęcznienia - około 5 minut.
W wysokim i dużym naczyniu ubiłam na sztywno śmietanę. Żelatynę lekko podgrzałam, aby stała się płynna. Do ubitej śmietany dodałam jagody, mascarpone podzielone łyżką na mniejsze części i żelatynę. Zabezpieczyłam górę naczynia i ubiłam krótko, tylko do połączenia składników. Pamiętajcie, że mascarpone miksujemy krótko, bo zacznie nam się lać.
W tym momencie mus jest gotowy do przełożenia do pucharków. Ja jednak chciałam wykorzystać też mój spód od tarty. Pokruszyłam go na mniejsze kawałki, ułożyłam na spodzie pucharków i zalałam musem. Odstawiłam do lodówki na noc. Następnego dnia posypałam płatkami migdałów. Mus jest delikatny, kremowy i puszysty, ma konsystencję lodów. Niebo w gębie! 

Obiecałam też przepis na ciasto na słodką tartę. Oto i on:

- 200 g zimnego masła
- 350 g mąki
- 3 żółtka 
- 3/4 szklanki cukru pudru

Mąkę przesiałam na stolnicę (przesianie mąki napowietrza ją). Dodałam pokrojone w małą kostkę masło i wysiekałam z mąką. Zrobiłam w środku dołek, dodałam żółtka, cukier puder i zagniotłam ciasto. Pamiętajcie, że kruche ciasto należy krótko wyrabiać. Dobrze jest też, jeśli w kuchni nie jest za wysoka temperatura, aby masło w cieście nie robiło się miękkie. Zagniecione ciasto włożyłam do torebeczki i odłożyłam do lodówki na 30 minut. Po tym czasie rozwałkowałam ciasto na koło o średnicy 30 cm i przełożyłam na formę do tarty (u mnie 28 cm). Ponakłuwałam ciasto widelcem. Na wierzch wyłożyłam papier do pieczenia i obciążyłam suchą fasolą. Nagrzałam piekarnik do 180 stopni z termoobiegiem. Piekłam ciasto 20 minut z obciążeniem, następnie 15 minut bez papieru i fasoli. Pamiętajcie, aby zabezpieczyć brzegi papierem :) Gotowe. 



8 października 2014

Pierogi z kaszanką i cebulą karmelizowaną w miodzie

Już od dawna chodził za mną jakiś kulinarny eksperyment, ponieważ w mojej kuchni ostatnio przeważały tradycyjne domowe obiady. Kiedy trafiłam przypadkiem na przepis na pierogi z kaszanką i karmelizowaną cebulą, od razu wiedziałam, że to będzie nasz kolejny obiad :)
Gotowe pierogi nas pozytywnie zaskoczyły, mają bardzo ciekawy smak.

Farsz:

  • 4 "kiełbaski" kaszanki
  • 2 duże cebule
  • 2 łyżki miodu
  • sól, pieprz
Na patelni rozgrzałam miód. Dodałam drobno posiekane cebule i karmelizowałam kilka minut. Dodałam pokrojoną kaszankę i smażyłam do jej rozpadnięcia. Na koniec osoliłam i dodałam dużo pieprzu. Odstawiłam do ostygnięcia.

Ciasto:
  • 2 szklanki mąki + do podsypania
  • szczypta soli
  • jajko
  • 2 łyżki oleju
  • 3/4 szklanki mocno ciepłej wody

Na stolnicę przesiałam mąkę, sól, wbiłam jajko, dolałam olej i zagniotłam ciasto podlewając wodą. Na początku ciasto musi Wam się wydawać za luźne. Podsypując niewielką ilością mąki, rozwałkowałam ciasto na grubość 1-2 milimetrów. Szklanką wykrawałam kółka i od razu nakładałam na nie farsz. Jeśli ciasto wyschło i pierogi nie chcą się zlepiać, musicie palcem zwilżonym w wodzie przetrzeć brzegi ciasta.
Zlepione pierogi wrzucałam na osolony wrzątek i gotowałam 1,5 - 2 minuty od wypłynięcia.
Przepis na 40 - 45 pierogów.