Nakładałam na blachę (z papierem do pieczenia) małe porcje ciasta. Porcje należy nakładać w dużych odstępach, ponieważ ciastka rosną podczas pieczenia. Piekłam w 180 stopniach z termoobiegiem przez około 8 minut do zezłocenia.
Po wyjęciu z piekarnika ciasteczka są miękkie. Dopiero następnego dnia nabierają odpowiedniej spoistości.
Z podanych składników wychodzi około 25 ciasteczek.
Przepis inspirowany przepisem z bloga tarzynkowo.
Muszą być pyszne :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszystko co kokosowe :) ładne zdjęcia
OdpowiedzUsuń