Idealny obiad na upalne dni. W dodatku bardzo zdrowy :)
Pęczek młodych buraczków posiekałam w malakserze. Łodyżki buraczków pokroiłam z małe kawałeczki. Buraczki i łodyżki włożyłam do garnka, zalałam wodą tak, aby tylko lekko przykrywała warzywa i dodałam kostkę rosołową. Wiem, wiem, kostka to grzech. Ale akurat nie miałam tak małej ilości bulionu, więc musiałam się nią wspomóc :) Gotowałam 20 minut. Po tym czasie odstawiłam do ostygnięcia.
Dużego ogórka pokroiłam w kosteczkę, 2 pęczki rzodkiewki rozdrobniłam w malakserze, posiekałam pęczek koperku i pęczek szczypiorku.
Kiedy buraczki i wywar były chłodne, dodałam posiekane warzywa i zioła, wcisnęłam ząbek czosnku, wlałam 800 ml maślanki, 400 ml kefiru, 200 ml śmietany 9% i zakwasiłam sokiem z połowy cytryny.
Podałam z młodymi ziemniakami i jajkiem.
Chłodnik smakuje zdecydowanie lepiej drugiego dnia, kiedy smaki się przejdą.
Znam ten smak! PYCHA!
OdpowiedzUsuń