Znak, że nadchodzi zima? Zamieniam zimne piwo na grzańca. Dziś wersja jesienna – jabłkowa.
Grzejemy pół litra piwa, pokrojone w drobną kostkę jabłko, cynamon i sok malinowy. Pycha!!!
P.S. Im bardziej zagrzejecie piwo, tym więcej alkoholu z niego się ulotni.
też lubię grzańce:) twoja propozycja z jabłkami jest bardzo ciekawa. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAle bym się napiła takiego grzańca na zakończenie weekendu :)
OdpowiedzUsuńszczerze nigdy nie piłam grzańca z piwa, muszę spróbowac ;)
OdpowiedzUsuń