- 500 g suchej fasoli
- 500 g kiełbasy
- 100 g koncentratu pomidorowego
- 2 duże cebule
- garść majeranku
- czubata łyżka słodkiej mielonej papryki
- harissa lub chili według upodobań
- łyżeczka musztardy
- 1/4 łyżeczki cukru
- 70 g smalcu (20g + 50g)
- 3 łyżki mąki
- sól, pieprz
Dzień 1:
Fasolę zalałam wodą i zostawiłam na noc.
Dzień 2:
Odlałam wodę, w której moczyła się fasola, zalałam ją świeżą wodą i gotowałam godzinę. Wody należy nalać tyle, aby woda zakrywała fasolę na wysokość 3-4 cm. Po godzinie dodałam łyżkę soli i gotowałam jeszcze 30 minut. Kiedy fasola była miękka, dodałam koncentrat, roztarty w dłoniach majeranek, paprykę słodką, harissę, musztardę i cukier.
Na 20 g gorącego smalcu wrzuciłam kiełbasę pokrojoną w półplasterki i cebulę pokrojoną w kostkę. Kiedy kiełbasa i cebula się podsmażyły, dodałam do fasoli.
Na tej samej patelni rozpuściłam 50 g smalcu, dodałam mąkę i zrobiłam zasmażkę. Mąkę smażymy do momentu, aż będzie miała jasny, piaskowy kolor. Kiedy była gotowa, dodałam do fasoli. Na koniec doprawiłam solą i pieprzem do smaku.
U mnie tez często gości w tym okresie :) ekstra sycące danie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam fasolę po bretońsku.
OdpowiedzUsuń